*Asura czytając nagłówek obużyła się*
*Czytając dalej jednak nawet się ucieszyła z powodu kłutni Silei i Amarveli, lecz nie dała tego po sobie poznać*
*Pod koniec szczęka jej opadła, nie była pewna, w którą stronę kierować pięści.. Do Amarveli, która zabiera ukochaną.. Czy w stronę Silei, jeśli Amarvelę uwiodła..*
*Po chwili trzęsenia się ze złości odchrząknęła i rzekła dość chisterycznie*

Musimy porozmawiać...